BioOleo - masło shea pomarańcza z chilli i sól do kąpieli Skarby maroka | Marine Ladies - blog beauty i lifestyle

BioOleo - masło shea pomarańcza z chilli i sól do kąpieli Skarby maroka

Udostępnij ten post



Dawno mnie tutaj nie było, ale to dlatego, że pracuję. Lato totalnie będzie pracowite, ale ja nie próżnuję, jeżeli chodzi o testowanie kosmetyków. Co to, to nie. Wszak kobieta pracująca również o siebie dba! Skusiłabym się nawet o powiedzenie, że bardziej. Potrzebuje wtedy szczególnej pielęgnacji. 

Mam dziś dla Was dwa produkty firmy BioOleo Cosmetics, które najszybciej zaczęłam testować. Opowiem kilka słów co do nich, bo myślę, że są warte zainteresowania.



Na pierwszy ogień idzie Sól do kąpieli „Skarby Maroka"

Sól jest gruboziarnista, ale świetnie rozpuszcza się w wodzie. Nie zauważyłam, aby barwiła wodę, co dla mnie jest wielkim plusem. 



Przepięknie pachnie! Lekko męsko, azjatycko, trochę jak kadzidełka (?) tak mi się kojarzy. Wiem jedno, ten zapach bardzo uspokaja! 

Osobiście używałam tej soli do kąpieli nóg po ciężkim dniu w pracy. Dużo chodzę, w tym po wielu schodach i moje nogi po prostu wieczorem potrzebują odpoczynku. Sól bardzo dobrze nawilża! Czego się absolutnie nie spodziewałam, moje nogi były bardzo zrelaksowane, wypeelingowane przy okazji oraz nawilżone. 

Koniecznie muszę zamówić jeszcze, bo moje stopy ją pokochały, a że nie mam jej więcej i nie użyłam na skórze, to tylko mam powód, aby domówić więcej i sprawdzić na skórze. Jestem pewna, że także będzie się świetnie sprawować.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do sklepu: 







Następne jest Masełko Shea z Chilli i Pomarańczą.

Kolejne cudo, które ratuje moją biedną skórę w pracy. Pracuję w detergentach i nawet w rękawiczkach moje dłonie są narażone na przeróżne czynniki, jak wilgoć - moje ręce po prostu się pocą w gumowych i lateksowych rękawiczkach. Jako, że w dodatku jest również gorąco, to wszystko paruje. 

Detergenty dodatkowo niszczą skórę, wysuszają i moje dłonie po prostu płaczą żewnymi łzami i błagają o litość. Zaczęłam ze sobą więc nosić to masełko, mam je pod ręką w pracy i w domu. Smaruję nimi ręce kilka razy dziennie i naprawdę przynosi to niesamowitą ulgę. 

Oczywiście masełko można używać na całe ciało, dlatego też używam je na moje piszczele, które przez mój dermografizm i cienką skórę w tym miejscu, są bardzo podatne na podrażnienia. Świetnie nawilża i długo nie czuję uczucia swędzenia. 


Kolejny plus to zapach, przepiękny zapach pomarańczy i chilli, idealnie razem się komponują. Niestety masełko, jak to masełko — długo się wchłania, jednakże jego działanie jest tak dobre dla mnie, że gryzę się w wargę i czekam. 

Konsystencja jest gęsta, grudkowata, ale pod ciepłem ciała bardzo szybko się rozpuszcza i wbrew pozorom produkt staje się bardzo wydajny.

Kliknij w zdjęcie, aby przenieść się do sklepu:




Ponadto, mam dla Was niespodziankę! Jeżeli użyjecie kodu: ambasadorka2018
otrzymacie rabat na zakupy w wysokości 35% !! Będzie mi miło, jeżeli w uwagach do zamówienia wspomnicie, że kod macie ode mnie : Marine Ladies.