Jak już wcześniej wspominałam — nadal walczę nad kształtem u siebie. Chyba zaczynam się przekonywać do migdałów. Palce wyglądają jakoś szczuplej, a mi nawet wygodnie się z takimi pracuje. Zaczęłam troszkę eksperymentować ze zdobieniami, mimo że żadna ze mnie zdolniacha, talentem też obdarzona nie jestem.
Dziś jednak chciałabym Ci pokazać moje pierwsze w życiu zdobienie à la sweterek, zrobione hybrydą, tylko i wyłącznie. Napisze krótko, jak to zrobiłam, wybacz, nie pomyślałam, by zrobić instruktaż zdjęciami.
1. Jeżeli masz swoje naturalne, długie to zazdroszczę, ja niestety zapuścić nie potrafię, więc w tym momencie zrobiłam sobie przedłużenie akrylowe.
2. Nałożyłam bazę, utwardziłam, przemyłam cleanerem.
3. Następnie kolor, lampa, cleaner. I druga warstwa tak samo.
2. Nałożyłam bazę, utwardziłam, przemyłam cleanerem.
3. Następnie kolor, lampa, cleaner. I druga warstwa tak samo.
4. Cienkim pędzelkiem, tym samym kolorem rysujemy wzorki sweterka i utrwalamy w lampie.
5. Następnie na nie przemyty wzór nakładamy ponownie wzorek, zgodnie z poprzednim. Utrwalamy w lampie, polecam dłużej niż zwykle kolor — ja włożyłam na 180 sek. W 36W. Dzięki temu wzór będzie wypukły.
6. Paznokcie, na których nie ma sweterka, malujemy zwykłym topem, te ze sweterkiem matowym topem, ja akurat nie mam matowego, wiec postanowiłam pomalować topem i lekko zwilżonym cleanerem wacikiem lekko przemyłam. Utrwalamy i cieszymy się efektem.
A oto co mi wyszło.