Kocham szminki, każdego rodzaju i każdego koloru — to nie jest tajemnicą. Jest jednak kilka aspektów, które musi mieć idealna szminka dla mnie, dla Was pewnie liczy się to samo. Musi być trwała, dobrze napigmentowana, nie podkreślać skórek — to najważniejsze dla mnie.
Dziś pokażę Wam szminkę firmy P2 Cosmetics (z tego, co wiem, szafy tej firmy już są dostępne w Polsce — Hebe jak się nie mylę. Jednakże z wyższą ceną niż w Niemczech).
Szminka, którą chcę Wam pokazać to PURE COLOR lipstick o numerze 087 Baker Street. I jest to piękny odcień fuksji.
Szczerze powiedziawszy, nie wiem skąd taka nazwa, bo mi się „Baker Street” kojarzy bardziej z odcieniami nude, taupe, może coś w kierunku żółtych odcieni, ewentualnie rudości. Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmes.
Żal mi strasznie było jej użyć ze względu na wytłoczone logo firmy na ścięciu szminki. Nie wiem dlaczego, ale mam takie jakieś upodobanie do wszelkich wzorków i napisów na kosmetykach, często łapie się na tym, że kupię coś, bo ślicznie wygląda. Tak po prostu.
Szminka jest kremowa, gładko sunie po ustach i jest soczyście napigmentowana. Już jedno pociągnięcie szminki gwarantuje pełne pokrycie ust. Co najważniejsze, jak to kremowa — nie podkreśla suchych skórek.
Utrzymuje się solo na ustach około 4 godziny, schodzi równomiernie i pozostawia na całych ustach delikatny kolor. Dosłownie tak jakby pigment „wżarł” się w usta. Dla mnie to plus dla szminki.
Trzeba uważać, bo ewentualne poprawki są możliwe jedynie korektorem, tak mocno jest napigmentowana. Pokochałam tę szminkę i strasznie będzie mi szkoda, gdy mi się skończy.
Świetnie zgrywa się z kredką P2 Perfect Look Raspberry 131.
Niestety nie jestem w stanie napisać Wam, ile kosztuje, ponieważ ją dostałam.