Dziś gościem na blogu są perfumy firmy Nicole Cosmetics o numerze 004, inspirowane zapachem Coco Chanel — Mademoiselle, które miałam okazję testować dzięki stronie TrustedCosmetics. Szczerze powiedziawszy, zapach wybierałam po omacku, jak dziecko we mgle.
Zacznę może od nut zapachowych, jakie posiadają te perfumy:
wetyweria, pomarańcza, jaśmin, fasola tonka, mandarynka, piżmo, róża, paczula, bergamotka, ylang ylang, opoponax, mimoza, wanilia.
Jak pewnie się domyślacie, należą one do serii kwiatowych. Ja jestem osobą młodą, pogodną, tryskającą energią i często myślącą pozytywnie. Nie pasują mi ciężkie zapachy. Od zawsze używam kwiatowych, ewentualnie cytrusowych nut.
Opakowanie, które posiadam, ma pojemność 30 ml, ale dostępne są także inne pojemności (do 1000 ml). Wybierając 30 ml, otrzymujemy perfumy w szklanej buteleczce z „oszronionego” szkła i atomizerem.
Zapach ten jest bardzo mocny i ciężki, bardzo jest tutaj wyczuwalne piżmo, wanilia i jaśmin. Jednakże bardzo fajnie „dojrzewa” na naszej skórze i po jakimś czasie ta ciężkość się utlenia i pozostaje zapach świeży z wyczuwalną nutą róży i paczuli.
U mojej koleżanki wyczuwa się później piżmo i wanilię bardzo intensywnie — co skóra to zapachy inaczej dojrzewają.
Niestety nie jestem węchowym ekspertem, ale wymieniłam zapachy, które potrafię bez problemu odróżnić.
Co trzeba przyznać, to bardzo długo się utrzymują i nie wietrzeją. Zapach pozostaje także na ubraniach (bo i je psikam) bardzo długo.
Osobiście jestem zadowolona z zapachu, chociaż wolę lżejsze wersje zapachowe (letnie), jednakże na jesień i zimę te perfumy dla mnie są w sam raz.
Cena za 30 ml: 24,99 zł