Tusz do rzęs Fairy Girl - BPS | Marine Ladies - blog beauty i lifestyle

Tusz do rzęs Fairy Girl - BPS

Udostępnij ten post


Rzęsy są ozdobą każdej kobiety, każda marzy o długich i gęstych firankach. Niestety nie każda takowe ma, na przykład ja i stara się znaleźć tusz do rzęs, który je pogrubi i wydłuży maksymalnie, ale przy tym nie skleja, nie osypuje się i tak dalej. Prawda?

Wiem, ja też. Tylko czy tusz do rzęs, który dziś Wam pokażę, taki jest? Tego dowiecie się w miarę czytania.



Tusz zapakowany jest w plastikowe, śliczne i kapiące słodyczą pudełeczko. Bardzo dziewczęce. Pudełko jednak, jest tutaj mało ważne.



  Muszę zacząć od tego, że tusz jest po prostu ciężki. Nie, nie na rzęsach, a w dłoni. Buteleczka wykonana jest z aluminium, lecz skuwka z plastiku.


Trzonek jest krótki, włosie wykonane standardowo, ciasno umieszczone i krótkie włoski, które pozwalają na wymalowanie dolnych rzęs.
  

  Czego mogę się uczepić, to, to, że formuła tuszu jest bardziej mokra niż inne tusze, ale nie sprawia to większego problemu moim rzęsom. Muszę pochwalić szczoteczkę, która przyzwoicie wyczesuje rzęsy.

Osobiście nie zauważyłam „efektu pandy”, co jest dużym plusem. Tusz nie obciąża rzęs, ale pogrubia je i wydłuża. Nie podkręca, ale tego efektu nie spodziewałam się po takim typie szczoteczki.

Jestem zadowolona z używania tego tuszu.

Jego cena to: 4,49 $


A oto efekt, jaki uzyskałam przy jednej warstwie tuszu do rzęs.



A taki uzyskałam przy drugiej warstwie: