Aktywna rączka ! Oball | Marine Ladies - blog beauty i lifestyle

Aktywna rączka ! Oball

Udostępnij ten post


Witajcie. Dziś będzie coś dla mam małych szkrabów. Spory czas temu otrzymaliśmy w ramach akcji testerskiej od firmy DUMEL, takie oto cudo. Zwlekałam z recenzją, ale nie dlatego, że nie chciało mi się o tym pisać, a dlatego, że miałam kłopot jak to opisać.
Problem polegał w dwóch rzeczach. Mianowicie, po pierwsze Karina już perfekcyjnie chodzi (ba, biega i skacze, złapać jej nie można!), a po drugie testowałyśmy już kulkę Oballa, której recenzje możecie poczytać na blogu. Wszystko Wam wyjaśnię w poście.



Opowiem Wam najpierw o tym, czym jest ta zabawka. Jest to rączka, która ma ułatwić dziecku naukę chodzenia, coś takiego jak jeździk-pchacz, lub coś w tym rodzaju.

„Aktywna rączka” firmy OBall jest wykonana z plastiku, który szczerze powiedziawszy, na pierwszy chwyt nie wydaje się solidny, lecz wyprowadzę Was z błędu. Plastik jest solidnie, ale bezpiecznie wykonany. Nie ma żadnych ostrych krawędzi, na co zwracałam szczególną uwagę.
Rączka jest wygodna więc dziecko nie ma dyskomfortu w prowadzeniu jeździka.
Na samym dole tuż przed „rozwidleniem” możemy zauważyć wytłoczone logo firmy.


A teraz piłeczka, o której wspominałam. Piłeczkę można łatwo wsadzać w rączkę i wyjmować, ponieważ jest ona wkładana w dziury piłki. Bez problemu więc można dokładnie oczyścić i wysterylizować wszystkie elementy jeździka i tym samym użyć jako gryzak-jak kto woli.

Dlaczego jako gryzak? Otóż piłeczka jeździka to nic innego jak testowany przez nas gryzak-grzechotka Oball. I tu właśnie jest kłopot. Mając taki gryzak, dla Kariny ta zabawka nie była już czymś WOW. Widziała starą zabawkę z nowym gadżetem w postaci rączki.

Dla leniwych napiszę, jaka jest piłeczka, opierając się na poprzedniej recenzji:

Grzechotka jest kolorowa, co świetnie przykuwa małej wzrok, od razu zauważa zabawkę. Posiada w środku kulkę z plastiku, która z kolei w sobie ma małe plastikowe hałasujące kuleczki. Gryzak bardzo szybko można wyczyścić, nie zbiera „kłaków” jak niektóre gumowato-podobne tworzywa. Dzięki temu, iż ma otwory — córa może bez problemu złapać małymi rączkami. Grzechotka — gryzak jest z tworzywa sztucznego/gumy, jest bezpieczna, trwała i nie odkształca się. Nawet starsza próbowała ugryźć, bo ciekawa po prostu byłam czy jak mała zacznie mi ząbkować to, czy aby nic nie odpadnie — ale nie, Wiki nie udało się tego ugryźć. Także jest trwałe.

Piłeczka jest bardzo fajna, dziecko jeżdżąc, słyszy grzechotanie, co sprawia radość, nie od dziś wiadomo, że dzieci lubią, gdy zabawki wydają dźwięki wszelkiego rodzaju.


Ogólnie mówiąc, zabawka jest bardzo fajna, sprawia dziecku radość, ale, z tym że nie posiada już w swej kolekcji gryzaczka OBall. Inaczej zabawka już nie będzie czymś nowym, fajnym i ciekawym.

Karina ze względu na to, że już sprawnie porusza się po domu, nie za często zwracała uwagę na tę zabawkę, a jak już to raczej ją za sobą ciągnęła, niżeli pchała. Uwieczniłam jednak moment, kiedy akurat pchała, wybaczcie jakość, ale o tej porze roku trudno o dobre światło.

„Aktywna rączka”, bo tak się nazywa roller, kosztuje około 48 zł.