Witajcie, mimo mojego złego samopoczucia oraz dopadającej mnie dziwnej chorobie, postanowiłam napisać recenzję eyelinera, który ostatnio bardzo mnie w sobie rozkochał. Jakiś czas temu pokazywałam Wam go na fanpage, a dziś pokażę go Wam z bliska i na oku. To co ? Do dzieła !
Opakowanie eyelinera wygląda dość standardowo, powiedziałabym nawet, że jak od flamastra. Nie powiem Wam co jest napisane pod nazwą firmy, bo jak się domyślacie, nie rozumiem tych kreseczek i kropeczek.
Jeżeli chodzi o zakręcanie to w pewnym momencie można wyczuć charakterystyczny klik, dzięki któremu jest pewność, iż eyeliner jest szczelnie zamknięty.
Jak widzicie jest to typowy „liquid eyeliner', jest wodnisty. Pędzelek jest bardzo dokładny i nie rozdwaja się. Delikatnie sunie po powiece.
Jak dla mnie (ale to moja osobista opinia) to pędzelek jest trochę za długi. Wolę krótsze, chociaż z tym problemu nie miałam.
Rączka dobrze leży w dłoni i nie ma dyskomfortu przy aplikacji, czego się obawiałam widząc prostokątny kształt.
Tak prezentuje się na ręce. Nieźle co ? Muszę Wam powiedzieć, że jest mega trwały. Z tym swatchem na nadgarstku zmywałam naczynia i ani myślał się rozmazać czy zejść. Usunęłam go jednak bardzo łatwo. Na skórze jest jak typowy eyeliner jednakże, gdy go ściągnęłam to w całości, bo nagle robi się jak gumowy pasek. Może w tym tkwi magia, o której producent wspomniał na opakowaniu ?
Skład nie przeraża. Eyeliner jest na bazie wody, co da się zauważyć po jego konsystencji. Szczerze powiedziawszy trzeba trochę nim popracować by nałożył się równomiernie, ale tego się spodziewałam, więc nie jest to dla mnie zaskoczeniem.
Kolor, który wybrałam, czyli neonowa zieleń jest oznaczony numerem 4. Dostępny jest również kolor fioletowy (który mam zamiar posiadać), niebieski, brązowy i czarny.
Cena też nie jest wygórowana, bo tylko 3.33 $.
A tak właśnie prezentuje się w makijażu, wiem nie patrzcie na rzęsy, cały czas są w trakcie kuracji, ale widać już efekt, są dłuższe. Mam nadzieję, że w końcu nad nimi przejmę władzę, a nie one nade mną.
A Wam się podoba ?
Pamiętajcie o moim kodzie zniżkowym na produkty do makijażu w sklepie BornPrettyStore, który uprawnia Was do 10% zniżki (nie liczą się przecenione produkty) - wysyłka ZAWSZE darmowa.
SWIATH10