Prasowany róż do policzków Joko J5 | Marine Ladies - blog beauty i lifestyle

Prasowany róż do policzków Joko J5

Udostępnij ten post


Dziś pokażę Wam róż do policzków, z którym ostatnio się nie rozstaję. Otrzymałam go od firmy JOKO w ramach współpracy. 
Róż, który otrzymałam jest koloru J5. Jak dla mnie jest to ciemna brzoskwinia, która wygląda wprost apetycznie. Jest matowy, dzięki czemu świetnie nadaje się do konturowania twarzy.


Jego konsystencja jest lekka i kremowa, mam wrażenie, jakbym opiewała twarz jedwabiem. Pozostawia przyjemne uczucie delikatności, ale też dba o to, aby skóra oddychała. Mimo tego jego pigmentacja jest intensywna i trzeba uważać z aplikacją, by nie wyglądać jak sztuczna lalka (czyli po prostu śmiesznie).


Efekt, jaki daje po aplikacji, jest naturalny (jeżeli nie przesadzimy oczywiście). Świetnie konturuje rysy twarzy i dodaje wyraz świeżości na twarzy. Utrzymuje się około 10-12 h na bank, ponieważ nie zwykłam dłużej nosić makijażu, a więc znika on dopiero z całym makijażem. Ja jestem niesamowicie zadowolona z niego.
Przepraszam za słabą jakość zdjęcia, ale niestety mój aparat chwilowo w naprawie i musiałam posłużyć się wadliwym i przeżytym telefonem.


Jego cena to około 16,40 zł -na pewno, gdy mi się skończy, to go kupię. Już nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez niego. Zdecydowany mój faworyt z róży — pobił mój ukochany róż z Bourjois.
Jego skład także nie przeraża, nie trzeba uciekać na drzewo, ani klnąc na niego stoma diabłami. Nie zasługuje też pod tym względem na miano siedliska parabenów — ale wiadomo, jest kosmetykiem, a one mają swoje prawa.