Do tego nowego i jakże ciekawego TAG'u zostałam zaproszona przez Mazgoo - dziękuję Madziu za pamięć! Powiem szczerze, że zabierałam się trochę do tego jak pies do jeża, bo jak patrzę na moje fotki z 6, czy 3 lata wstecz, mam ochotę zapaść się pod ziemię. Ale stwierdziłam, że pokażę aby każda z Was, która sobie mówi, że "nie da rady" - uwierzyła, że się da! No i dlatego, abyście mnie lepiej poznali.
1. Czy pamiętasz swój pierwszy, kosmetyczny zakup?
O kurka, miałam chyba jakieś trzynaście lat, może czternaście i był to tusz do rzęs z firmy Eveline oraz czarna kredka tej samej firmy (taka fioletowa oprawa z tego co pamiętam). Boże, że mi wtedy rąk nie ucięli, gdy kupowałam tą kredkę. Byłam ofiarą ciemnych kresek na dolnej linii wodnej.
2. Opisz swoją najlepszą maskarę. Czy znalazłaś taką, która spełnia Twoje wymagania?
Hmm, jakby się tak zastanowić to takiej NAJ, że och, ach i must have, bo inaczej umrę, to nie mam. Ostatnio jednak, przez długi czas upodobałam sobie Lovely Pum Up (ta żółta, wszyscy ją chyba znają) i Rimmel Scandaleyes Rockin' Curves. Niestety i tak wszystkie maskary przegrywają z moimi marnymi rzęsami.
3. Jaki rodzaj krycia preferujesz w podkładzie?
Szczerze mówiąc, to zależy od tego jaki kaprys ma moja skóra. Zazwyczaj jest to krycie od średniego do mocnego, ale tak jak pisałam, zależy to od kaprysu mojej skóry i czasem wystarczy mi zwykłe BB i już jest "cała robota" wykonana. Innym razem potrzebuję mocnego krycia + jakieś korektory i kamuflaże.
4. Ulubiona marka luksusowa?
Mam rzadko styczność z takowymi, aczkolwiek najbardziej trafiła mi do serca firma MAC. Do dziś mi żal używać, bo wiem, że tak szybko sobie nie kupię, a bardzo lubię te produkty. Nie mam szczerze mówiąc jakiegoś bzika na punkcie marek luksusowych, bo jestem zdania, że droższe nie zawsze znaczy lepiej. Nie ważne jest dla mnie czy puder kosztuje 300zł, czy 30zł.
5. Jakie firmy kosmetyczne chcesz wypróbować, a jeszcze tego nie zrobiłaś?
Jest ich dużo, ale takie, które najbardziej bym chciała to : Colourpop, JefreeStar, SUVA, Kobo, NYX. To chyba moje takie największe cele do wypróbowania, niestety niektóre są nieosiągalne na dzień dzisiejszy. Jest jeszcze kilka firm Polskich i zagranicznych, które bym chciała.
6. Ulubiona firma drogeryjna?
Uuuuu to ciężkie pytanie, ale po dłuższym namyśle, chyba będzie to jednak Lovely/Wibo. Mają ciekawe produkty za śmiesznie niskie ceny. Tak, to raczej będzie Lovely/Wibo. Mam kilka perełek wśród ich asortymentu, których brak skutkowałby ewentualnie paniką i chęcią szybkiego zakupu.
7. Czy nosisz sztuczne rzęsy?
Tak, aczkolwiek nie codziennie i nie przy każdym makijażu. Raczej na jakieś większe wyjścia, czy urodziny i tak dalej. Na co dzień nie chciałoby mi się z tym bawić, z resztą - nie maluję się codziennie wbrew pozorom, hehe.
8. Czy jest makijaż, w którym nie wyszłabyś z domu?
NIE. Nawet jeżeli byłby to makijaż sceniczny. Wszyscy mi się wśród znajomych dziwią, że potrafię wyjść w mocnym makijażu i na przykład zielonej, niebieskiej czy nawet zółtej szmince, a dla mnie to taka sama jak czerwona czy różowa. Nawet w charakteryzacji jestem w stanie wyjść na ulicę i bez problemu zrobić zakupy w sklepie. Chociaż... w źle zrobionym bym nie wyszła, no i takim zupełnie nie dobranym!
9. Jaki kosmetyk jest przez Ciebie najbardziej wielbiony?
Kurde, chyba nie ma takiego jednego jedynego jeżeli chodzi o kolorówkę. Chyba, że mówimy tu o pielęgnacji, to nie wyobrażam sobie życia bez żelu do higieny intymnej, który jest u mnie w wielu dziedzinach używany i jest po prostu wielofunkcyjny na różnych płaszczyznach. Tych oczywistych kosmetyków jak mydło, żel pod prysznic czy pasta do zębów przecież wymieniać nie będę.
10. Jak często kupujesz kosmetyki do makijażu? Czy lubisz kupować od czasu do czasu, czy wszystko na raz?
To zależy. Staram się bardzo uzupełniać na bieżąco, aby nie było później paniki, że czegoś nie mam gdy przychodzi do mnie klientka, nie mogę sobie na to pozwolić. Czasami zdarza się, że kosmetyki zamawiam w większej ilości na tak zwane "zaś", a czasami pojedynczo, by nie czekać aż będzie widać dno. Nie lubię się stresować, że czegoś nie mam.
11. Czy masz "makijażowy budżet", czy kupujesz swobodnie?
Tutaj jest duża zależność, zazwyczaj tyle ile sobie uzbieram, tyle wydaje. No chyba, że są to jakieś niezaplanowane, spontaniczne zakupy - wtedy staram się nie szaleć, a ograniczyć się do minimum najpotrzebniejszych rzeczy, czy zachcianki. Zazwyczaj jest tak, że obieram sobie jakieś cele ze swojej "chciejlisty" i zbieram sobie na nie sukcesywnie i nie koniecznie są to makijażowe rzeczy, ale także takie związane z blogosferą.
12. Czy wykorzystujesz rabaty, kupony, punkty z kart kupując kosmetyki?
O tak! Rabaty, kupony promocyjne, kody, punkty to coś co uwielbiam, kocham można nawet powiedzieć. Może to trochę zabrzmi jak skąpstwo, ale pierwsze gdy patrzę w sklep internetowy, to klikam zakładkę "Sale", "Promocja", "Wyprzedaż". Czasami znajduje tam coś z mojej chciejlisty, akurat przecenione i wtedy się nie waham z umieszczeniem w koszyku. Po to w końcu są wyprzedaże, promocje i kupony, tak? Nawet przed zakupem, szukam w internecie takowych.
13. Jaki typ produktu kupujesz najczęściej?
Złapałam się na tym, że są to szminki i cienie do powiek. To nic, że niektóre leżą jeszcze nie otwarte, nie miziane, nie tknięte. To nic, bo zawsze mnie coś skusi. A to opakowanie, a to inny odcień, a to bo pięknie się prezentuje, albo jest ten sam odcień, tylko inne wykończenie. To choroba, choroba potworna. Mój mąż mnie za to wyklina.
14. Jest jakaś firma, której nie możesz znieść?
Hmmm długo myślałam i nie było to łatwe, doszłam do tego pytania później, po wypisaniu kilku innych. Trudne pytanie, jednakże po namyśle jest to Green Pharmacy, ich szampon zrobił mi taką masakrę na głowie, że dwa lata leczyłam łupież. Tak, tej firmy się już nie tykam, dla bezpieczeństwa.
15. Czy unikasz pewnych składników w kosmetykach, takich jak parabeny, czy siarczany?
Powinnam, ale nie robią mi dużej krzywdy. Raczej nie mam bzika na punkcie SLSów, ale staram się w kremach unikać wysoko parafiny, bo okropnie mi zapycha skórę i robi się mała masakra. Na ciele także unikam mocnego tarcia w postaci peelingów gruboziarnistych, w związku z moim dermografizmem (nie dotyczy to twarzy).
16. Czy masz ulubione miejsce, gdzie kupujesz kosmetyki do makijażu?
Tak, mam kilka nawet takich ulubionych "miejsc". Zazwyczaj kupuję w sklepach internetowych, jak Mintishop, Cocolita, Kosmetykomania, Urodomania, Ezebra, eKobieca. Zależy czego potrzebuje i gdzie aktualnie są ciekawsze promocje (patrz punkt 12). Dużo też zależy od tego jak dużo chce kupić i w jakim sklepie jest największa ilość produktów, które mam na liście. Nie lubię robić zamówień w "150" sklepach - wolę mieć wszystko w jednym miejscu.
17. Czy lubisz próbować nowych kosmetyków pielęgnacyjnych, czy raczej trzymasz się rutyny?
A czy liście na jesień spadają? Gdybym nie lubiła próbować nowych rzeczy, nie było by chyba tego bloga. To dzięki mojej ciekawości i chęci dzielenia się opinią powstał ten blog. Więc odpowiedź jest prosta - oczywiście, że lubię. Chociaż mam swoje ulubione produkty,do których zawsze wracam, gdy akurat nie testuję czegoś nowego.
18. Ulubiona marka do ciała i kąpieli?
To trudne pytanie, bardzo trudne, bo takiej nie mam. W sumie nawet nie patrzę jakiej firmy biorę, patrzę na zapach i konsystencję, a reszta wychodzi "w praniu". Jeżeli mi się coś wybitnie spodoba, to sięgam po to po jakimś czasie. W sumie.. chyba bardzo lubię żele z Balea.
19. Gdybyś mogła kupować kosmetyki tylko z jednej firmy, to jaka by to była?
Eveline Cosmetics, zdecydowanie! Mają i dobrej jakości kolorówkę i genialny asortyment produktów do pielęgnacji. To firma uniwersalna z dobrymi produktami i gdyby miała zostać tylko jedna firma na świecie, to było by to właśnie Eveline Cosmetics.
20. Jaka firma według Ciebie ma najlepsze opakowania?
Może Was to zdziwi, ale według mnie Avon. Nie dość, że są solidne, to jeszcze śliczne. Oprawy graficzne są delikatne, nie rażące oko, a jednak barwne i bardzo dobrane. Każdy szczegół na opakowaniach jest dobrany perfekcyjnie. Chapeau bas. Rozkosz dla oka.
21. Jaka celebrytka ma zawsze perfekcyjny makijaż?
Zależy czy Polka, czy zagraniczna? I czemu tylko płeć damska? Jeżeli chodzi o Polskę, to chyba jest to jednak Natalia Siwiec, ale ona ma dobrych makijażystów w postaci na przykład Pieczonki, czy też własnej siostry Malwiny. Jeżeli chodzi o zagranicę, to jest to nie kobieta, a mężczyzna - Jefree Star. Mistrz - więcej komentarza nie potrzeba, a kobieta to Angelina Jolie, tutaj chyba też wiele nie trzeba pisać.
22. Czy należysz do jakiejś makijażowej, internetowej społeczności?
Tak, są to na przykład grupy na facebooku, Makeuper.pl, Glamexpress, Maxmodels. To by było na tyle.
23. 5 ulubionych urodowych guru
Guru to w sumie chyba duże słowo, ale są to osoby, które bardzo dużo w moim makijażowym "życiu" zmieniły. Są to osoby, które mnie codzienni inspirują i dają ogromną wiarę w siebie.
* Red Lipstick Monster
* Jefree Star
* KatOsu
* Wayne Goss
24. Czy lubisz produkty wielozadaniowe tak jak stainy do ust i policzków?
Lubię, przydają się gdy trzeba gdzieś jechać na dłużej, albo jakąś imprezę i będzie konieczność poprawienia, tego i owego. Lubię mieć wtedy przy sobie jedną, góra dwie rzeczy. Uwielbiam mieć w torebce produkty wielozadaniowe jak paletki, gdzie jest puder, róż, cień, szminka. Przydają się.
25. Czy jesteś niezdarna podczas nakładania makijażu?
Czasami tak, zazwyczaj jak bardzo mocno się spieszę, jestem spóźniona albo mam napięty "grafik", wtedy najczęściej mi coś z rąk wypada. Staję się taką łamagą, że muszę wziąć dziesięć szybkich... wdechów oczywiście i zacząć na spokojnie.
26. Czy używasz bazy pod makijaż, na oczy?
Pod makijaż twarzy, tylko na większe wyjścia, na co dzień mi nie potrzebne takie utrwalenie. Baza pod cienie musi być zawsze, bo moje powieki są strasznie tłuste i robią mi się po chwili takie rolercostery, jakby makijaż był co najmniej tygodniowy.
27. Jak dużo produktów do włosów używasz w typowy dzień?
Eeee, u mnie typowy dzień jest zawsze i do włosów nie używam nic innego niż szampony i maski do włosów. Nawet jak gdzieś idę, serio - u mnie w łazience nie uraczy się takich specyfików jak lakiery do włosów, pianki, czy inne cuda, niewidy.
28. Co pierwsze nakładasz, korektor czy podkład?
Po pierwsze, zaznaczmy, że pod oczy nie kładziemy podkładu. Serio, jak to widzę to mnie trzęsie. Odpowiedź więc jest chyba jasna. Nie ma to znaczenia, bo i tak na każą partię nakładam co innego. Jeżeli jednak chodzi o twarz, to najpierw nakładam korektor, później podkład.
29. Czy myślałaś kiedyś nad lekcjami makijażu?
Nie tylko myślałam, ale też skończyłam dwa kursy, a mam jeszcze kilka w planach. Chcę się dalej rozwijać w tym kierunku i myślę też o szkole zaocznej. Chcę także wziąć udział w warsztatach, ale to wszystko jedna wielka zagadka, kiedy i gdzie.
30. Co kochasz w makijażu?
To, że mogę wyrazić siebie, swój nastrój, mogę po prostu się wyżyć. Kocham tą dowolność, zabawę kolorami, płynność, wyobraźnię, przeżycia, emocje - makijaż daje mi wiele, o czym inni ludzie nie związani z tym światem, nie mają pojęcia, że makijaż może tyle dać. To nieustanna przygoda, za każdym razem inna.
To już koniec pytań i odpowiedzi, nie wiem ile z Was dobrnęło do końca, a ile tylko przescrollowało stronę - ale na końcu chciałabym Wam pokazać na zdjęciach jak bardzo zmienił się mój makijaż na przestrzeni zaledwie kilku lat. Makijażem zaczęłam poważniej zajmować się gdy założyłam bloga, czyli 3 lata temu, wcześniej tylko malowałam siebie - w dodatku jak teraz patrzę na stare zdjęcia, nieudolnie się malowałam.