Peeling wygładzający i maseczka nawilżająca Mariza | Marine Ladies - blog beauty i lifestyle

Peeling wygładzający i maseczka nawilżająca Mariza

Udostępnij ten post


Każda z nas lubi pięknie wyglądać, ale aby do tego doszło, należy o siebie odpowiednio dbać. Nie tylko od wewnątrz, ale i zewnątrz. Gdy czujesz, że podkłady zaczynają Ci się warzyć na twarzy, należy sięgnąć po „zdzierak” i usunąć zbędny stary naskórek.


Peeling firmy Mariza stosuję już jakiś czas, zazwyczaj dwa razy w tygodniu, bo tego potrzebuje moja twarz. Peeling ten jest drobnoziarnisty, co nie oznacza, że „nie daje rady". Każda skóra ma inne zapotrzebowanie. Moja jest delikatna i wrażliwa — dlatego też używam peelingów drobnoziarnistych do twarzy.


Zawiera on drobinki pestek moreli i mikrogranulki, dzięki temu nie rozpuszcza się jak inne peelingi, a cały czas dobrze zdziera stary naskórek i usuwa zanieczyszczenia. Zauważyłam zmniejszenie się zatkanych porów i oczyszczenie. Peeling ten bardzo dobrze zdziera stary naskórek, dzięki czemu skóra jest gładka i miękka.
Jeżeli boicie się, że skóra się Wam przesuszy po peelingu, bądź boicie się o długi czas zaczerwienienia skóry — to tutaj nie należy się bać, peeling zawiera olejek ze słodkich migdałów oraz alantoinę, które zmiękczają skórę, łagodzą podrażnienia i sprawiają, że skóra jest delikatna i miękka.
Cena: 13,60 zł



Po peelingu zazwyczaj robię sobie maseczkę, bo jak już się dopieszczać, to po całości co nie?
Skóra po peelingu jest świetnie przygotowana do innych zabiegów, więc położenie maseczki po peelingu sprawi, że wejdzie ona „głębiej” i wszystkie użyte kosmetyki lepiej się wchłoną. 


Tę maseczkę bardzo sobie ukochałam, niestety jej już nie mam, więc muszę sobie zamówić nową.
Jej minusem jest mała wydajność ze względu na tubkę o pojemności 60 ml.

Maseczka delikatnie się wchłania w skórę, ale nie do końca. Ma konsystencję gęstego kremu. Bardzo ją polubiłam za efekt, jaki daje. Pozostawia skórę głęboko nawilżoną, delikatną, miękką i jedwabną.
Nie uczula (a jak już wspomniałam, mam skórę wrażliwą).


Zazwyczaj podczas stosowania maseczek czuję swędzenie, tym razem nie ma o tym mowy i właśnie za to również ma u mnie plus.
Skóra nabiera również jędrności. Nie jest to co prawda jakiś spektakularny efekt — wiadomo, ale delikatnie tę skórę ujędrnia.
Tak jak już pisałam wyżej — jedyny minus, który zauważyłam to to, że jest bardzo mało wydajna. Ta tubka wystarczyła na około 8 maseczek.
Maseczka zawiera w sobie kwas hialuronowy oraz algi morskie.

Cena : 15,90 zł / 60 ml