Linia SPA - Melon (żel pod prysznic i masło do ciała) Mariza.
Udostępnij ten post
Dziś będzie bardzo melonowo, przedstawiam Wam w jednym poście dwa produkty. Nie chciałam ich rozdzielać na dwa posty. Melon — na dźwięk tego owocu mam przed oczami wyspę tropikalną i drinka z palemką. Uwielbiam te klimaty, więc dlaczego nie czuć tego codziennie?
Masło do ciała firmy Mariza pokochałam od razu za zapach, jaki poczułam po otwarciu zakręcanego wieczka. Jak widać, masło jest chronione dodatkowo zawleczką aluminiową.
Masło ma pojemność 200 ml, a jego konsystencja nie jest taka jak w typowych masłach. Jest bardzo gęsta, ale nie zbita.
Bardzo dobrze się wchłania w skórę, pozostawiając ją delikatną, gładką i miłą w dotyku, a przy okazji bardzo ładnie pachnącą. Zapach nie jest za bardzo chemiczny, jest delikatny i niedrażniący nosa.
Zauważyłam, że moja skóra jest delikatnie ujędrniona — ale nie jest to nic spektakularnego. Wiadomo — nic się samo nie zrobi, do tego należy ćwiczyć.
Polubiłam się z tym masełkiem, moja skóra również jest zadowolona z działania. Nie uczuliło mnie nic, a z moim dermografizmem to niełatwe.
Nie mam masełku nic do zarzucenia — może tylko to, że ma wysoko parafinę w składzie, więc osoby, których parafina zatyka, mogą nie podzielać mojego zdania.
Cena masełka: 14,90 zł.
A teraz żel pod prysznic. Także pochodzący z linii SPA o zapachu melona. Idealnie współgra z masełkiem, uwielbiam łączyć żel pod prysznic z masłem. Zawsze staram się, by miało taki sam zapach, aby na skórze nie było kilku zapachów.
Zamknięcie jest bardzo solidne — na zatrzask, który mocno trzyma, nie ma więc obaw, że coś wycieknie lub się otworzy w trakcie podróży. Posiada dość szeroki otwór, dzięki czemu w ostatkach żelu nie ma problemu z jego wydobyciem.
Konsystencja jest w pół płynna, typowo żelowa. Muszę wspomnieć, że żel jest bardzo wydajny, wystarczy mała ilość, by umyć całe ciało. Bardzo dobrze się pieni.
Po umyciu skóra jest delikatnie nawilżona, dzięki czemu nie trzeba się obawiać o wysuszenie skóry. Osobiście znam żele, które u mnie powodowały po prostu „białą skórę” po kąpieli. Żel pozostawia na skórze lekki zapach melona.
Skład nie jest może jakiś super ekstra — fakt, ale szczerze powiedziawszy, skoro mnie nie uczuliło, to mi nie przeszkadza. Zawsze się kieruję tym, że co mnie nie uczuli, to mi nie zaszkodzi. Na razie się ta zasada sprawdza. Oczywiście patrząc na skład, zwracam uwagę na te składniki, które mogą mnie uczulać.
Cena żelu: 10,90 zł