Zapewne już dobrze znacie OSĘ i jej słodkie wyroby. Ja też wyobraźcie sobie dostałam słodki upominek, nie mogłam się doczekać. Paczka była szybko, zapakowana w kopertę bombelkową - wszystko bezpiecznie.
Zacznę może od historii współpracy z Osą - czyli Natalią. Dawno, dawno temu w Maju, pięknego dnia zgłosiłam się na jej FP, który miał kierunek bardziej w stronę dzieci, zapytałam o współpracę. Niestety dostałam odmowę, ALE tylko jeżeli chodzi właśnie o tą 'działalność'.
Napisała do mnie, że ma zamiar tworzyć biżuterię z modeliny, wpadłyśmy na pomysł, aby to trochę rozruszać.
Utworzył się zatem blog OSY oraz fanpage, zorganizowałyśmy konkurs. Z początku nie przyniósł zbyt wielu 'fanów', więc przedłużyłyśmy go, a Natalka zajęła się produkcją pełną parą... resztę znacie, reszta dzieje się teraz i to wy jej pomagacie tworzyć historię.
Ale przejdźmy teraz do sedna smakołyków. Biżuteria ta wygląda tak smakowicie, że dosłownie chciałoby się zjeść. Jestem czekolado-holikiem, więc tym trudniej się powstrzymać. A teraz mam czekoladę zawsze przy sobie.
Oto co dostałam od OSKI :
Bransoletka :
Powiem tak :
Modelina jest dobrej jakości, biżuteria wbrew pozorom jest lekka, a wykonanie staranne, widać ślady zaangażowania - dosłownie.
Na żywo wygląda o wiele lepiej i biorąc pod uwagę czas od jakiego Natalka robi biżuterie, to po prostu zaskoczyła mnie fenomenalnie. Robi to jak zawodowiec.
Biżuteria jest 'lepiona' z wysokiej jakości masy plastycznej FIMO, dodatki są posrebrzane.
W jej kolekcji znajdziecie baaaardzo duży wybór, jest także otwarta na nowe propozycje wzorów biżuterii - czyli jednym słowem, czego zapragniecie, to dostaniecie.
Moja opinia jest bezstronna i nie ma na to wpływ, że współpracuję z Osą, nie oznacza to, że opinia będzie zawsze pozytywna. Opisuje co widzę i osoby, które chcą hejtować od razu ostrzegam - mam takie hejty gdzieś HATERS MAKE ME FAMOUS.
Mam nadzieję,że to nie ostatnia moja recenzja jej wyrobów.
FANPAGE OSY - TUTAJ