Dziś zajmiemy się promieniowaniem UV, zapewne większość z Was uwielbia się opalać, czy to na słońcu, czy na solarium (czego osobiście nie polecam, jeżeli chcecie mieć piękną cerę „na starość”).Ile z Was wie, co konkretnie na opaleniznę oddziałuje i w jakich dawkach staje się groźne ?
Tym będziemy się zajmować, w związku ze zbliżającą się wiosną i latem.
Promieniowanie słoneczne jest to promieniowanie elektromagnetyczne, mieszczące się w zakresie od 100 do 400 nm (nanometrów). Obejmuje ono promieniowanie podczerwieni, światło widzialne i promieniowanie UV.
Promieniowanie UV dzieli się na:
• UVC
Mieści się w zakresie od 100 do 290 nm, jest silnie rumieniotwórcze, uszkadza rogówkę, działa bakteriobójczo i bakteriostatycznie, jest częściowo pochłaniane przez warstwę ozonową atmosfery.
• UVB
Mieści się w zakresie od 290 do 320 nm, działa silnie rumieniotwórczo, bierze udział w syntezie barwnika, powoduje oparzenia słoneczne, bierze udział w syntezie witaminy D3, działa słabo karcynogennie (z UVA silniej), czyli sprzyja powstawaniu nowotworu skóry.
• UVA
Zakres od 320 do 400 nm (UVA1 340-400 nm, UVA2 320-340 nm). Ilość UVA jest znacznie większa od UVB. UVA wpływa na reakcje nadwrażliwości (fototoksyczne i fotoalergiczne) sztuczne źródła UVA są stosowane w lecznictwie np. w terapii łuszczycy oraz kosmetyce w solariach. Zwiększa niekorzystne efekty UVB w skórze.
Siła oddziaływania promieni słonecznych na skórę zależy od klimatu, wiatru i temperatury, stylu życia, zawodu (najbardziej narażeni są np. marynarze, rolnicy, osoby pracujące na dworze) zależy też od sposobu ubierania, wieku, pory roku i dnia.
Więcej o promieniu UV, na poszczególne typy skóry już za tydzień, zapraszam Was do obserwowania cyklu i mam nadzieję, że tym postom trochę Wam pomogę.