Frozen coconut palm

Cześć kochane. Zapraszam Was dziś na makijaż. Powstał zupełnie spontanicznie, z chęci wymalowania się. Ot tak, po prostu.
Jak dla mnie jest to dzienniak, bo nosze takie kolory w dzień, nie boje się mocnego oka.


Jak wiecie, ja nie bardzo umiem opisywać jak zrobiłam makijaż. Postaram się Wam dość prosto wytłumaczyć.

1. Na oko nałożyłam bazę w postaci kredki Sephora nr 511. Następnie ponad załamanie powieki roztarłam matowy brązowy cień firmy Virtual DUO Mat nr 051. Przeciągam nim również dolną powiekę,
2. Następnie na kredkę nałożyłam cień Virtual QUATTRO nr 076 (najciemniejszy).
3. Na łuk brwiowy oraz w wewnętrznym kąciku użyłam cienia beżowego z Virtual Duo Mat nr 051

4. Rysuje czarnym żelowym eyelinerem kreskę wyciągniętą lekko w górę.
5. Na twarz nałożyłam BB Cream z MyCheer nr 02. (nie użyłam pudru na to)
6. Na kości policzkowe róż Eveline Desert Rose nr 02
7. Na moich ustach zagościła szminka MAC Pink Plaid

To wszystko.

A tutaj przed i po - tak wiem...
Makijaż czyni cuda.